Więc tak; pewien Pan Da Silvą zwany w São Luis do Maranhão poszedł do weterynarza ze swym kotkiem. Weterynarz jego zdaniem zażądał zbyt wiele pieniążków więc po krótkiej kłótni doszło do rękoczynów. Jak widać w brazylii nawet weterynarze się nie pierdolą ponieważ kłopotliwy klient dostał 9 strzałów ostrzegawczych w głowę i korpus co definitywnie zakończyło kwestię wzmiankowanej reklamacji . Oczywiście ukochana denata udziela mu profesjonalnej pomocy zgodnie z standardami 3ego świata.
Najlepszy komentarz (41 piw)
Z................w
• 2020-09-20, 19:43
kitiket jak nagle wyzdrowiał